Witam słonka!
No to mamy kolejną reakcję :)
Pomysł na nią miałam już od dawna, ale nie miałam weny, żeby jej napisać.
Miłego czytania :)))
Miłego czytania :)))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jin
Wraz z Seokiem przemierzałaś ulice Seulu. Jin zabrał cię do ekskluzywnej restauracji, a teraz idziecie do jego rodziców.
- Może powinnam przećwiczyć jakąś przemowę, albo coś? - zapytałaś chłopaka.
- Misiu oni widzieli i rozmawiali z tobą nie jeden raz. Powiedz mi po co? - spojrzał na ciebie uśmiechając się pocieszająco.
- Nie no tak tylko mówię.
- Z resztą jak, co to ja cię obronię przed wszystkim i każdym - zapewnił cię całując w głowę.
Wasza rozmowa była bardzo zaangażowana, a odległość do domu rodziców twojego chłopaka była coraz to mniejsza i mniejsza. W pewnym momencie usłyszałaś jakieś bzyczenie, zaczęłaś się rozglądać, żeby zlokalizować dźwięk. No i na reszcie ci się udało. To coś to bardziej precyzyjnie można nazwać pszczołą, która latała nad głową Jin'a.
- Jin pszczoła - pokazałaś na owada.
- Co gdzie?! - krzyknął i stulił się jak mały piesek, chowając się za tobą.
- Mój bohater - szepnęłaś mając głową na boki, rozbawiona jego zachowaniem.
Suga
Ty i Min siedzieliście w salonie na kanapie i zajadaliście się pocorem. Dziś była wasza druga rocznica odkąd wyznaliście sobie uczucia. W tym roku zdecydowaliście się spędzić ją przed telewizją, ponieważ żadnemu z was nie chciało się nigdzie wychodzić. Wtulałaś się w tors swojego chłopaka, a on głaskał cię po głowie.
- Kotku - zaczął, a ty odwróciłaś głowę tak, że mogłaś na niego patrzeć. - Mam coś dla ciebie - uśmiechnął się promiennie i schylił się pod sofę, z pod której zaraz wyciągnął jakieś małe pudełeczko. Patrzyłaś na niego zaciekawionym wzrokiem, a on już nie chcąc przedłużać przeszedł do seta sprawy. - Dziś jest nasza druga rocznica, a ja nie mogłem pozwolić, żeby minęła ona tak przed telewizją, więc kupiłem coś dala ciebie - otworzył czerwone pudełko, a twoim oczom ukazała się prześliczna, srebrna bransoletka.
- Jezu Suga! - krzyknęłaś i rzuciłaś się na chłopaka nie mal go dusząc.
- Ej młoda nie mam tlenu już w płucach - zaśmiał się.
- Kocham cię - szepnęłaś i ucałowałaś go w policzek.
- Każdy mnie kocha - chwycił pobliski kapelusz i przechyli go tak, żeby wyglądać na swag.
- Jesteś głupi - rzuciłaś w niego poduszką.
- Więc kochasz idiotę - oznajmił i pocałował twój policzek, po czym założył na twój nadgarstek prezent od niego.
J-hope
Stałaś przed oknem i wpatrywałaś się w krajobraz za szybą. J-hope wyjechał w jakiejś ważnej sprawię z szefem w dniu waszej rocznicy. Nie ukrywałaś, że było ci z tego powodu bardzo smutno. W pewnej chwili jakaś osoba przykuła twoją uwagę. Znajome włosy, znajome ubrania, znajoma twarz, znajomy ci HOBI! Stał na chodniku przed furtką i pokazywał jakieś dziwne figury. Na jego twarzy widniał słodki uśmiech, a z rąk zrobił serce, które pokierował w twoją stronę. Uśmiechnęłaś się od ucha do ucha, zbiegając na dół do chłopaka.
- Hobi! - krzyknęłaś i wtuliłaś się w HoSeok'a.
- Mój skarbek - szepnął i objął cię najsilniej jak tylko mógł. - Powróciłem do ciebie moje kochanie - pocałował twoje usta.
- Kocham cię - szepnęłaś między muśnięciami.
Rap Monster
Na waszą trzecią rocznice Namjoon faktycznie bardzo się postarał. Zrobił coś czego chyba nigdy w życiu nie robił nawet, gdy kazał mu to Seok. Przygotował on dla was romantyczną kolację. Czerwone wino nalał jak jakiś profesjonalista (chociaż nie wiadomo co on tam robi, gdy pisze te teksty piosenek. No to już też wiemy dlaczego Suga ma taki głos:P).
- Przepraszam, ale chyba przesoliłem - spuścił głowę.
- Ejj no co ty. Jest idealne nawet Jin tak gotować nie umie - uśmiechnęłaś się, a na twarzy chłopaka również pojawił się grymas.
- Dzięki - szepnął i objął cię ramieniem - Chyba nasza najlepsza rocznica - wyznał.
- Taa, bo nie spędzamy jej w twoim studiu - zaśmiał się, a chłopak parsknął.
- No wiesz, co - udał obrażonego.
- Dobra już nie udawaj tak aktorze - pocałowałaś go w policzek - No, ale muszę powiedzieć Jin'owi, że ma konkurencje.
- Nie! - krzyknął - Po pierwsze on mnie zamorduje, albo w sumie to już bardziej ona, ale to szczegóły...A po drugie będę musiał gotować dla tych bachorów!
Jimin
Siedziałaś w pokoju Parka, ponieważ on cię tu usadził, a sam ruszył po prezent dla ciebie. Mijały minuty, a jego dalej przy tobie nie było. Położyłaś się już ze znudzenia na łóżku, ale po chwili wstałaś, ponieważ Jimin nareszcie raczył się zjawić.
- To dla ciebie - wręczył ci małą torbę. Swoją drogą wyglądała ona jak by była z jakiegoś ekskluzywnego sklepu.
To co wyjęłaś przeszło twe najśmielsze oczekiwania. Park właśnie teraz ujawnił swoją głupotę w stu procentach. Zakupił ci czerwoną, koronkową bieliznę. Patrzyłaś na niego, a po chwili na prezent pytającym wzrokiem.
- No, co? - zapytał - Mówiłaś, że nie masz się w co ubrać - uśmiechnął się uwodzicielsko.
- Park Jimin - szepnęłaś zrezygnowana - Dobra w takim razie idę się w to ubrać i idę na miasto tylko w tym - zaczęłaś iść w stronę łazienki.
- ____ nie nikt nie ma prawa cię zobaczyć w samej bieliźnie tylko ja! - krzyknął, łapiąc cie za nadgarstek. - Ale jak już chcesz ją ubrać, to ja z chęcią cię w niej zobaczę - złapał cię za biodro i przyciągnął do siebie.
- Idiota - parsknęłaś, ale po chwili się w niego wtuliłaś.
V
Taehyung w dzień waszej rocznicy zabrał cię do miejsca, w którym się zapoznaliście. Był to mały park, w którym nie było za dużo ludzi. Siedzieliście na drewnianej ławeczce i wspominaliście ten dzień. W pewnym momencie V wyciągnął bukiet kwiatów. To były dokładnie takie, które podarował ci po raz pierwszy. On naprawdę wszystko idealnie pamiętał, może dlatego, że jesteście ze sobą tydzień, ale to taki mały szczegół.
- Proszę - wyciągnął kwiaty w twoją stronę.
- Tahyung..- chciałaś coś jeszcze powiedzieć, ale chłopak ci przeszkodził wprowadzając swój własny dialog.
- Nie mów mi, że zapomniałaś. Że nie wiesz z jakiej okazji cię tu przyprowadziłem! - zaczął histeryzować. Normalnie gorzej się teraz zachowywał niż Suga, któremu zabrało się poduszkę.
- Pamiętam! - krzyknęłaś w końcu i go pocałowałaś, w geście uciszenia.
- Ejj nie możemy się jeszcze całować, a dalsze rzeczy dopiero po ślubie - odsunął się od ciebie na bezpieczną odległość dla niego.
- Z kim ja chodzę?
Jungkook
Był wieczór, a ty i Kook szliście brzegiem morza. Jungkook zabrał cię w to miejsce, żeby uczcić wasze pół roku chodzenia ze sobą. Byłaś zachwycona pomysłem chłopaka. Zachód słońca, który pięknie odbija się w taflach wody i cichy jej szum i Jungkook obok.
- Wiesz, że cię kocham? - zapytał, wpatrując się przed siebie, za to ty podniosłaś głowę z jego ramienia tak, żeby móc patrzeć na jego twarz.
- Ja ciebie mocniej - uśmiechnęłaś się od ucha do ucha.
- Aish __ znów zaczynasz - zaśmiał się krótko. - Udowodnie ci to...każ mi coś zrobić - przystanął.
- Hymm...- zastanawiałaś się - Weź mnie na barana i zaprowadź do końca tego brzegu, a potem chodźmy do domu - powiedziałaś podekscytowana.
- Ugh...na barana? - podrapał się po głowie, a ty pokiwałaś głową na ''tak'' - Chyba nie jestem Jungkookiem - zaśmiał się - Ale jeśli to ma być dowód mojej miłości to... - nie dokończył, tylko podniósł cię i wbiegł z tobą do wody.
- Jungkook - powiedziałaś z żalem w głosie. - Jak mogłeś - chlapnęłaś go wodą i tak rozpoczęła się wasza woja na chlapanie się w morzu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i jak się podobało?
Kto wam najbardziej przypadł do gustu?
Może macie pomysły na reakcje?
Liczę na wasze komentarze, które swoją drogą są bardzo motywujące :)
Bardzo fajne reakcje ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej do gustu przypadł mi....Suga xD
Aish on tu naprawdę wyszedł świetnie....taki ....swag xD
Suga musi być swag xd
UsuńCiesze się, że ci się podobało :)
Szczerze mówiąc to wolę wersję Jungkooka. Może dlatego, że lubię ciszę i spokój :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba wolę ja dlatego, że on jest moim biasem :P
UsuńPomysłów na kolejne reakcje mam i to nawet sporo.
OdpowiedzUsuń1) Kiedy wracają do domu a obiadu nie ma
2) Kiedy nie potrafią znaleźć swoich skarpetek (nie wiem skąd mi się to wzięło w głowie)
3) Kiedy planują skok na bank (musi być trochę niebezpieczne, a co :))
Może któryś z pomysłów zgra się z Twoją weną twórczą xD
Dziękuje za pomysły :)
UsuńJeden mi się naprawę spodobał i za pewne go stworze :D
A może nawet więcej... Zobaczy, ale póki co lecę uczyć się matmy :P
Powodzenia! =)
UsuńAwww, Suga <333
OdpowiedzUsuńTa, bo gotowanie to największy problem XDD
Jimin, ty zboczeńcu! XDD Ale bieliznę zatrzymam ^^
Gadaj, kim jesteś i co zrobiłeś z V?! D: XDD
Awww... Kookie <333
Super ci wyszło x3 To było takie urocze, że normalnie... Ech, te uciekające słowa XDD
No i, o ile się nie obrazisz, to SPAM XDD Pewnie wiesz, o co come on, a jak nie, to zajrzyj do mnie ^^
P.S Sorki, nie lubię spamować, ale skoro u innych zostawiłam, to... Wiesz :/
Pozdrawiam~
Cieszę się za komentarz :)
UsuńBrawo ty ♡♡
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko :P
UsuńCHOLERA CHRYSTE JEZU, LEDWO ZOBACZYŁAM GIFA SUGI, JUŻ NIIE ŻYJĘ, FREEEND XDDDD
OdpowiedzUsuńBoże, i ten gif Jimina, co jest małym wypierdkiem, za czasów "NMD" XDD
Jejuu, Jungkookie, jak ja go kocham <3
Ta reakcja była mega, maj frend <3
Frend nie umieraj plz :P
UsuńJa też kocham Kook'a :) Mamy podobne gusta xd
Ciesze się, że ci się spodobało :)