sobota, 2 lipca 2016

Vmin "Słodycz"


Witam słonka :)
Mamy vmin'a, yay! (w końcu coś innego niż vkook, bitch)
Nie macie pojęcia jak mnie korciło, żeby pierdyknąć kolejnego vkook'a xd
Ale jakoś się powstrzymałam ;D
Mam w planach napisać jikook'a, ale...to wymaga od mnie dużej dawki spokoju :P
Bo jak, co to oczywiście Kook będzie dominować i w ogóle, a Jimin będzie bezbronną wiwiórą :P
Za pewne nawet bym nie myślała, żeby pisać coś z tym parkingiem, ale jest jedna czytelniczka 
( MariManne wiesz, że to ty xd ), która już morduje jakiś miesiąc, żebym napisała jikook'a :P
Ale dobra, bo zaczynam się rozpisywać.
Miłego czytania :)


Znajdowałem się w kuchni i szykowałem kolację, która była przeznaczona dla mnie i dla Tae'a. Ja jako porządny obywatel tego kraju, przestrzegałem wszystkie przepisy BHP (kurde no, co ty. Pewnie rękawice zakładałeś, kiedy kroiłeś pomidora xd). Ugotowałem jakieś spaghetti. Nauczyłem się to coś robić, ponieważ wczoraj wraz z moją mamą oglądałem jak jej było...Magda Gessler. Tak ta z blond włosami, powykręcanymi w każdą stronę, sukienkami w rozmiarze XXL i tłuczącymi się talerzami. Ale dobra nie chcę mówić o jakiejś europejskiej babie.
Nałożyłem już makaron i polałem go sosem. Czyli pół drogi już za mną. Ale pozostał mały problem...Taehyung.
Jak ja mam go tu zaciągnąć? Po dobroci nie pójdzie na pewno.
Dobra spróbuje...
Stanąłem w framudze drzwi od salonu, w którym aktualnie przebywał Tae. Oczywiście nie obyło się od otarcia o śmierdź tragiczną, którą spowodował by mój własny chłopak. Pewnie myślicie "Eee co on gada?! Przecież, co V mógł takiego zrobić?" Otóż moi drodzy już wam to tłumaczę.
Jak byście się czuli, kiedy plastikowe, malutkie, kolorowe samochodziki, których było z dwadzieścia, właśnie leciały by w waszą stronę niczym torpeda?
No pewnie byś cie próbowali ich unikać, tak jak ja.
- Co ty robisz? - zapytałem łagodnie i zacząłem się zbliżać do Kim'a bardzo powolnym tempem. W sumie wyglądało to trochę jakbym próbował oswoić jakiegoś koto i nie chciałbym, żeby mi uciekł. Ej tak na serio to, kiedyś tak musiałem z nim robić i to za każdym razem, kiedy się do niego zbliżałem. Wspomnienia wracają.
- Bawię się! - krzyknął radośnie niczym małe dziecko i ponownie rzucił samochodzikiem. Zgadnijcie gdzie trafił. W mojego małego Chimchim'a!
A tak w ogóle...to skąd on ma tyle tych aut!?
Min YoonGi nie żyjesz...
- Przestań... - westchnąłem i chwyciłem go pod pachami jak małe dziecko i podciągnąłem do góry.
- Ale Jimiiiinnnn! - wyjęczał, odrzucając głowę do tyłu z zamkniętymi oczami. Wyglądał jak by miał się za sekundę rozryczeć.
- Ale Taehyuuunggg! - również wyjęczałem. W sumie to użyłem jego własnej broni (mądry Park. Jestem z ciebie dumna xd).
- Słucham - momentalnie zmienił się w poważnego, normalnego, dobrze ułożonego obywatela tego świata...50 twarzy słodyczy o imieniu Kim Taehyung.
- Kolacja - ponownie westchnąłem, a po chwili wylądowałem na kanapie.
- Kolacjaaaaa! - wykrzyczał jasnowłosy, który pędził niczym opętany w stronę kuchni - Chodź! - popędził mnie i machnął ręką w moim kierunku w geście przywołania.  - Bo wystygnie!
Wstałem z sofy i ruszyłem do miejsca, w którym przesiadywał V. Chłopak ponownie rozczulił mnie tego dnia. Twarz cała umazana w sosie i kluska, która wystawała w jego ustach, a po chwili zniknęła. Uśmiechnięty przysiadłem na krześle i zacząłem konsumować posiłek. Moje oczy cały czas były wpatrzone w osobę, która była najważniejsza w moim życiu. Osobę, która to życie zmieniła. Osobę, którą kochałem.
- Smakuje? - zapytałem.
- Bardzo - uśmiechnął się. Te oczy, te usta, te policzki, ten głos, ta twarz, która jest dla mnie najpiękniejsza.
Chwyciłem małą, kwadratową serwetkę koloru niebieskiego i przysunąłem ją do jego różowych warg, których smak znałem doskonale. Jednym zwinnym ruchem pozbyłem się pomarańczowej paćki na twarzy mojego chłopaka, który się lekko zarumienił.
Po mimo, że jesteśmy ze sobą już kilka lat, on nadal ma takie odruchy zawstydzenia.  Nie, żeby mi to przeszkadzało, bo to jest okrutnie urocze.
- Jiminkuuu - powiedział zdrobnienie mojego imienia, a ja zapomniałem jak się oddycha. V nigdy nie używał zdrobnień, więc trochę się zdziwiłem, ale ludzie wiecie jak to wspaniale brzmi z jego ust? Miód dla moich uszu. - Pójdziemy coś obejrzeć? - zapytał, a jego oczy były pełne nadziei.
- Oczywiście, Taeiś - uśmiechnąłem się i wstałem z miejsca. Blondyn zrobił to, co ja i w dwójkę skierowaliśmy się do salonu.
Przysiadłem na kanapie, a obok mnie Taehyung. Włączyłem telewizję i wybrałem jakąś amerykańską komedię. Moje oczy cały czas były skierowane na film, momentami moje kąciki ust unosiły się do góry. Poczułem coś ciepłego przy swoim boku, odwróciłem  w tamtą stronę głowę i ujrzałem V, który obejmował mnie w pasie i głowę miał przyklejoną do mojego ramienia. Również objąłem go ręką.
- Kocham cię - powiedział, unosząc głowę i musnął lekko moje usta.
- Ja ciebie również - odwzajemniłem gest.



No to przyjmuję bicie xd
Wiem, że taki bardzo kjut i kiczowaty, ale nie miałam pomysłu na niego kompletnie...
Miło widziane komentarze :)

PS. Mam pytanko.
Chcecie, żebym zaczęła tworzyć coś na yt?
Np jakieś face subsy, albo coś podobnego?
Dajcie znać :)

<3

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ejjjj
      Dlaczego to było takie krótkie i grzeczne ?! To takie niepodobne do ciebie xD
      Ale tak serio, to...
      Bardzo mi się podobało, ponieważ Vmin to ZDECYDOWANIE mój ulubiony paring.
      Suga i Kook - 2 miejsce
      Vkook - 3 miejsce
      Kook i Jimin - 4 miejsce
      Także ten....czekam na więcej, dużżżżo więcej xD

      Usuń
    2. Zabiłaś mnie tym pierwszym zdaniem xd
      "Dlaczego to było takie krótkie i grzeczne ?! To takie niepodobne do ciebie xD" - Trzeba próbować zmian xd
      (Nie było Kook'a, więc było grzecznie, ale jak chcesz to mogę napisać jeszcze jeden shot z vminem i wtedy będzie "mniej" (xd) grzeczny :P)
      Jezus załapał się tam vkook...Ja ich kocham xd
      Dziękuje za wenę :)
      Aktualnie pracuję nad Face subsami z BTS :P
      (Mam jeden zrobiony, ale nie wiem czy wstawiać, tak się waham ;.;)

      Usuń
    3. JASNA CHOLERA WSTAWIAJ WSZYSTKO CO MASZ ! :D xD
      Niegarnięta ja xD
      Wiesz przyzwyczaiłam się do twoich niegrzecznych yaoi ( cholernie je lubię, ale ciii xD ) , dlatego byłam taka zaskoczona, gdy przeczytałam coś tak grzecznego ^^

      Usuń
    4. Postaram się w najbliższym czasie wstawić to co posiadam w zapasie :)
      Chyba muszę powrócić do tych zbereźnych yaoi :P

      Usuń
  2. NIE TRAWIĘ VMINA, DAJ MI JIKOOKA
    ALE
    JAK BĘDZIE KOOK NA GÓRZE, ALBO TO BĘDZIE SMUT, OBRAŻAM SIĘ XD
    Ok, byleby nnie był smut.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo nie, nie Kook nie będzie na dole xd
      Nie trawię go jako uke w żadnym parkingu.
      Więc jeśli nie chcesz go na górze to nie będę pisać...
      xd

      Usuń