wtorek, 3 maja 2016

BTS Taegi "Nowy nauczyciel"

Witam moje promyczki :) 
Przychodzę do was z yaoi, dla MariAnne. Mam nadzieję, że tobie, jak i wam się spodoba :)
Przepraszam, że znów akcja dzieję się w szkole, ale pomysł tego potrzebował.  Ostrzegam, że Suga jest tu tak troszkę niegrzeczny :P
 Oszczegam, że jest to takie +18, które mi nie wyszło. Przepraszam, ale to takie moje pierwsze.



- Słyszałeś o tym nowym nauczycielu od biologi? - zapytał mnie mój najlepszy przyjaciel Jungkook. 
- Yhm... Czekaj co ty powiedziałeś?! - otworzyłem szeroko oczy - Jaki nowy nauczyciel?  
-  Tae ale ty ciemna mas jesteś - westchnął - No ma być nowy nauczyciel od biloi. Nazywa się Min YoonGi. Ponoć ma jasną cerę, srebrnoniebieskie włosy (sorry ja nie wiem co on ma za kolor na tym łbie) i... i...noo ten...
- No dzieciaku wieź ty się wysil i powiedz, to co chciałeś - powiedziałem nie cierpliwy.
- Nie nazywaj mnie dzieciakiem, bo ci nic nie powiem.  A z resztą jestem pełnoletni - przypomniał, ja co ja wywróciłem oczami. - On jest homo - Wydusił.
O ja pierdziu, czyli nauczyciel biologi jest homo. Miałem już styczność z wieloma nauczycielami, którzy byli homoseksualistami. Tylko, że każdy z nich leciał na mnie i proponował nie przyzwoite rzeczy. Nigdy nie naciskali jakoś specjalnie, to były tylko propozycje, na które się nie godziłem. Nigdy mnie nie zgwałcili, nie wywieźli do burdelu. Może ten sobie mnie odpuści? Moje rozmyślenia na moją przyszłością, wyrwał mnie dzwonek na lekcje. 
- Co mamy pierwsze? - zapytałem Kook'a. 
- Matmę - odparł. 
- Za jakie grzechy - pomyślałem.
Na schodach minąłem moje, jak i Jungkook'a wielbicielki. One serio myślą, że ja kiedykolwiek będę
z jakąś barbie? Ponoć przy klasie po dzwonku powinno się być ustawionym w pary, tak nam wmawiali od zerówki. Teraz nauczyciele nawet nie zwracają na to uwagi, zwłaszcza starzy. Nauczycielka łaskawie wpuściła nas do klasy. Zająłem wraz z Jeonem ławę na końcu. 
Czekaj, skoro moja stara pani od biologi odeszła, a było ona też moją wychowawczynią... to ten facet będzie  moim wychowawcą. Życie jednak jest sprawiedliwe. Całą lekcje rozmyślałem nad tym co będzie się dziać wkrótce. 
- Ej co jest na następnej - zapytałem mojego "planu lekcji" o imieniu Jeon Jeongguk.
- Biologia - odparł zapisując równania. 
- Cholera - szepnąłem sam do siebie. 
Może uciec na wagary? Nie, nie wtedy moja matka się dowie i będę miał wykład, a ojciec porządnie mi wpierdzieli. Po klasie rozbrzmiał się dźwięk dzwonku. Zazwyczaj się cieszyłem, że matematyka czyli przedmiot moich koszmarów się kończy, ale teraz wolałbym, żeby jeszcze trwała. 
- A może on się rozchorował i nie przyjdzie - pocieszałem siebie  w myślach, między czasie się pakując. Wyszedł z klasy żegnając się z nauczycielką, moim celem była klasa biologiczna. Rzuciłem plecak pod ścianę, a sam się po niej sunąłem. Rozglądałem się po korytarzu sam w sumie nie wiem za czym. Mój wzrok utkwił na wysokawym męszczyżnie. Czekaj, czekaj srebnoniebieski włosy, jasna karnacja... O FUCK, to on. Uciekać?! Rozmawiał z dyrektorką, a wszystkie dziewczyny się mu przyglądały, jak by był ósmym cudem świata. Stał do mnie plecami, więc ciężko mi coś powiedzieć, ale nawet z tej strony jest całkiem, całkiem... STOP V OGARNIJ SIĘ. Jego rozmowa trwała jeszcze trochę, po czym się odwrócił przodem w moją stronę. Teraz mogłem podziwiać jego przystojną twarz. Wyglądał zjawiskowo, poczułem gorąco na całym ciele, kiedy się na mnie spojrzał i uśmiechnął. Co ja robię? Wariuje na widok mojego nauczyciela. Co on robi...on tu idzie! Jezu chyba ucieknę do kibla. Jego wzrok mocno palił. Może kiedy będę się patrzeć w ścianę pomyśli, że ten mur mnie bardziej interesuje... kogo ja oszukuje?!  Przeszedł koło mnie cały czas się na mnie patrząc i uśmiechając. Czy on będzie następnym, który będzie składać mi niemoralne propozycje? On musi być homo nie obejrzał się za żadną dziewczyną, cały czas się patrzył na mnie. Gorąco już minęło, ale powróciło ponieważ zdzwonił dzwonek. A jaką ja teraz mam lekcje? Biologie. A z kim? Z tym przystojniakiem. Tak będę go tak nazywał ponieważ jest przystojny, i to cholernie. Ustawiłem się pod ścianą, jako ostatni. To chyba nie był dobry pomysł wtedy on wejdzie tuż za mną i będzie mógł się patrzeć na różne części mojego ciała, cholera. Chłopak przyszedł dość szybko, otwierając nam drzwi jednocześnie się uśmiechając, znów swój wzrok skupił na mnie. Szybko wszedłem do klasy za innymi, a on za mną. Czułem jak się pocę. Zająłem krzesło w ławce Jungkook'a, który już tam siedział. 
- No i co o nim sądzisz? - zapytał mnie nagle brunet.
- Na razie nic, tylko się na mnie patrzy - doparłem.
- Uuuuu - uśmiechnął się na co ja westchnąłem. 
Nasz nowy nauczyciel położył dziennik na biurku, po czym spojrzał się na nas uśmiechając
- Dzień dobry - przywitał się.
- Dzień dobry - również się przywitaliśmy. 
Każdy usiadł na krześle i skupił wzrok na nim.  Dziewczyny się śliniły, chłopcy mieli go gdzieś, a ja się niemiłosiernie pociłem.  Jasno włosy opowiedział trochę o sobie, cały czas opserwójąc mnie bacznie. Kiedy skonczył swoją przemowę przeszedł do lekcji. O dziwo wszystko bardzo dobrze tłumaczył. Zapamiętywałem bardzo dużo. Miał przyjemny głos. 
- Dobrze nic wam dziś nie zadam - poinformował nas.
Wszyscy się ucieszyli, i odpowiedzieli "dziękuje". Naszym uszom znów ukazał się dzwieńk dzwonku. Nie zabieraliśmy plecaków, ponieważ teraz będzie godzina wychowawcza w tej samej klasie. Na przerwie rozmawiałem z Kookiem tak naprawdę o wszystkim. Po dzwonku ponownie ustawiliśmy się pod klasą, a Min nas wpuścił. Wszyscy zajęli swoje miejsca. 
- Tak naprawdę nic o was nie wiem. Więc może każdy z was coś mi o sobie po kolei opowie? - zaproponował.
Zgodziliśmy się, poszliśmy od lewego rzędu. Każdy mówił o sobie z dwa zadania,  a YoonGi uważnie słuchał. Ja zostałem ostatni. Wstałem, stając obok ławki. Min znów się do mnie uśmiechnął bacznie mnie obserwując. 
- Nazywam się Kim Taehyung. Interesuje się tańcem, jak i śpiewaniem - zacząłem. 
Opowiedziałem o sobie jeszcze z jedno zdanie po czym usiadłem. Zostało pięć minut do dzwonka. Rozmawialiśmy jeszcze o jakiś pierdołach, po czym już kolejny raz dziś usłyszałem dzwięk dzwonku. 
Wszyscy uczniowie wzięli swoje plecaki i zmierzali do wyjścia z klasy.
- Niech Kim Taehyung zostanie - powiedział Min.
Przerażony spojrzałem na Jungkook'a, który się uśmiechnął i wzruszły ramionami. 
Nie pewnie podszedłem do Yoongiemgo, który się uśmiechał jak by się zaręczył. Chyba on tego nie planuje ze mną? 
- Tak -  zapytałem kładąc plecak na ziemi. 
- Od twojej byłej nauczycielki słyszałem, że nie radziłeś sobie jakoś wybitnie z moim przedmiotem - powiedział.
- Tak to prawda. Miałem trójki, czwórki nie raz piątki. - oznajmiłem patrząc się w mapę, byle nie na niego. 
- To w sumie nie tak źle - przyznał - Ale bez zbytnego wysiłku możesz mieć szóstki - przechylił lekko głowę w prawą stronę. 
- Nie, nie to kolejna seksualna propozycja?! - zaprzątałem sobie głowę. 
- Czyli co bym musiał zrobić? - zapytałem.
- Musisz zrobić mi dobrze - uśmiechnął się mierząc mnie wzrokiem.
Mimo, że byłem pewien tak odpowiedzi moje oczy się powiększyły. 
- To jak? Bo zaczynam mieć mały problem - oznajmił.
- Ale j-ja nie m-mogę - wydukałem.
- A to czemuż to? - zapytał podchodząc bliżej - Nie podobam ci się. Nie dziwił bym się takiej odpowiedzi gdymyśmy się różnili wiekiem o dwadzieścia lat, a to tylko sześć. 
Spuściłem wzrok na moje buty. No nie powiem był on bardzo przystojny, wiekiem też się dużo nie różniliśmy. I co ja mam powiedzieć?!
- Będziesz klęczał po dobroci, czy mam to zrobić siłą i być mniej delikatny - zapytał kładąc dłoń na moim ramieniu.
Mogłem teraz dokładnie poczuć zapach jego prfum, które mnie oszałamiały. Czyli ja i tak to będę musiał robić? 
Nie pewnie klęknąłem przed jego kroczem, na co chłopak się uśmiechnął. 
- Wiesz, że od tego ssania może nawet zależeć twoja ocena na koniec roku. Wiesz jeszcze, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, dlatego lepiej się postaraj. - powiedział lekko zachrypniętym głosem. 
Moje ręce powędrowały do jego rozporka, ale on je szybko zatrzymał. Co znów nie tak?
- Nigdy tego nie robiłeś? Zębami - rozkazał puszczając moje dłonie.
Zrobiłem tak, jak kazał. Złapałem zębami za jego rozporek i go rosunąłem. Ręsztę pomógł mi on sam, chyba był bardzo spragniony. W jego bokserkach mogłem zauważyć dość sporą wypukłość. Ściągnąłem jego bieliznę, a moim oczom ukazał się naprawdę duży członek. Złapałem go i zacząłem poruszać powoli dłonią w górę i dół, na co chłopak sapnął. Przybliżyłem usta do jego narzędzia i polizałem główkę, po chwili się na niej zassałem, a on z rozkoszy odchylił głowę do tyłu, a usta zacisnął w wąską kreskę. Po chwili jego penis cały znajdował się w moich ustach. Ledwo mi się zmieścił, mimo wszystko chciałem dać mu jak najwięcej rozkoszy. Po kilku minutach jego biodra same zaczęły się poruszać, za to jego ręce szarpały za moje włosy. Dość brutalnie obijał się o moje gardo, na szczęście udało mi się uniknąć zadławienia nim. Czułem jak jego penis zaczyna pulować, a po chwili poczułem słonawy smak w moich ustach. Jasno włosy wyjął swojego członka z moich ust zakładając spodnie wraz z bielizną. Otarłem dłonią buzię i wstałem na równe nogi. 
- Myślę, że możesz dostać piątkę plus - powiedział zapinając rozporek.  - A i za tydzień zrobię wam kartkówkę, więc jeśli chcesz dobrą ocenie radze ci zostać po lekcjach - uśmiechnął się, po czym otworzył dziennik, w którym coś zapisywał zapewne moją ocenę. - Możesz iść - dodał nie odrywając wzroku od kartki. 
Czyli teraz będzie tak wyglądać najbliższe pół roku nauki? 



No i co? Jeszcze raz przepraszam za tą nie udaną scenę erotyczną  :(
Mile widziane komentarze :)

10 komentarzy:

  1. zabiję cię.
    I tak, to jest groźba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby wszyscy nauczyciele byli jak Yoongi... Świay byłby lep... E.... Gorszy! Goooorszy...

      Usuń
    2. Zgadzam się świat był by lepsz znaczy się gorszy :P
      Ale teraz każdego przedmiotu uczy któryś chłopak z BTS, albo GOT7. Na samą myśl mdleje :P
      Oj świat był by pięk...okropniejszy! Masakra życia...tak :P

      Usuń
    3. Namjoon - Fizyka
      Suga - Muzyka
      Jimin - W-F
      Kookie - Sztuka
      V - Chemia (If you know what i mean)
      J-Hope - Niemiecki (Hopiś mówiący po niemcu xD)
      Jin - Biologia
      Mark - Język miłości... TFU! Angielski!
      Jackson - ... Może... Historia? xDD Csiii
      Bambam - hm... To będzie ten nauczyciel siedzący z kawą w nauczycielskim XDD

      Ja mam wszystko zapisane już XD Jaki psychofan...

      Usuń
    4. BamBam będzie niczym moja nauczycielka od techniki. Siedząca na krzesełku i radźcie sobie sami! Jesteście prawie dorośli!
      Ale Kook'a zobaczyć na w-f... łooo.
      Wiesz może by mu się koszula podwinęła, gdyby robił fikołka i nikt by tego mu nie powiedział, wtedy każdy będzie mógł podziwiać jego abs. Chyba dostaje gorączki...

      Usuń
    5. łooo XD
      Ten podziw XD
      Ale w sumie...
      łoooo *Q*

      Usuń
    6. Jungkook ju hew to komon to Polend!
      Aj noł maj inglisz is wery gud. Fenkjuł ^^
      (Gorzej koreański) Ciii....
      Kukie aj low ju! Aj kan by jur girfrend! YES...

      Usuń
    7. Ja się z nim dogadam językiem miłości...

      Usuń
    8. Moją ciała... rzucasz mu się na szyję :P

      Usuń